Honda Ridgeline Owners Club Forums banner

Miękkie hamulce?

7.1K views 74 replies 51 participants last post by  cwahls  
#1 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie wzbudzały we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal tak samo się czują/działają. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć go jak gąbczasty/miękki i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało to za pierwszym razem, gdy jechała RL, w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta z 2025 roku). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę próbować o tym pamiętać za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli wywrę taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni tego doświadczyli? Szybko przeszukałem internet, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
 
#29 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie wzbudzały we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czuć/działają tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż zwykle. Jeśli zwolnię i raz napompuję pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Hamowanie w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli podobne doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
 
#31 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czują się/działają tak samo.
Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/luźno i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, pedał wraca do normalnego poziomu, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację nagłego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" czują się hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli wywrę taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni tego doświadczyli? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Ja również czułem, że są miękkie przy pierwszym naciśnięciu pedału, ale odkryłem, że dalsze naciskanie działało dobrze. Miałem sytuację, w której ruch drogowy przede mną zwalniał i ja zacząłem zwalniać, potem samochody zjeżdżały z drogi, aby uniknąć kolizji, i ja zrobiłem to samo i stwierdziłem, że hamulce działały bardzo dobrze. Nie pompowałem hamulców, żeby sprawdzić, czy są mocniejsze i spróbuję. Jeśli po napompowaniu będą hamować lepiej, oddam go do serwisu. Odpowietrzanie hamulców to bardzo prosta czynność i zakładam, że dealer zrobi to z nadmiernej ostrożności. Nawet jeśli tego nie zrobią, zapłacę za to. To nie będzie zbyt drogie.
 
#33 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do normalnego poziomu, a hamowanie jest znacznie lepsze. Zmuszony jestem regularnie "pompować" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Hamowanie w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli nacisnę pedał hamulca z taką samą siłą, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym u dealera wkrótce, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie zwróciło mojej uwagi.
Zdecydowanie brzmi jak powietrze w układzie. Miałem ten sam problem z Ramem, odpowietrzenie rozwiązało problem.
Hamulce w moim Ridgeline działają dla mnie dobrze, a moja żona nigdy nic o nich nie wspominała.
 
#34 ·
Płyn hamulcowy w moim RL miał pięć lat, a jego kolor miał konsystencję nieodbiegającą od nowego oleju silnikowego. Innymi słowy, był dość ciemny i wymagał odświeżenia. Niemniej jednak nie zauważyłem niczego niepokojącego w sposobie hamowania i czułem, że hamuje całkiem dobrze, mimo że moje klocki i tarcze mają przejechane ponad 77 tysięcy mil.

Po wymianie oleju silnikowego oraz filtrów kabinowego i silnika w miniony weekend postanowiłem przeprowadzić płukanie hamulców, usuwając stary płyn i odpowietrzając nowy.

Po kilku próbach i błędach, ponieważ nigdy wcześniej nie używałem pompy próżniowej do hamulców (zawsze robiłem to po staremu z drugą osobą naciskającą pedał), udało mi się uzyskać znacznie czystszy płyn niż wcześniej. Teraz wygląda bardziej jak ktoś, kto oddaje odpowiednio nawodniony mocz.

Nie zauważyłem żadnej gąbczastości w pedale hamulca i zauważyłem, że chwyta nieco wcześniej niż wcześniej, więc jest poprawa. A tak przy okazji, do płukania użyłem płynu Valvoline DOT 3 i DOT 4.

Jak mówili inni, gąbczastość zazwyczaj oznacza powietrze w układzie, co na szczęście jest stosunkowo łatwe do naprawienia. Dlaczego niektórzy mają problemy z hamowaniem, jest dla mnie zagadką i może wskazywać albo na proste przepłukanie układu, albo na większy problem.
 
#36 ·
Kiedy jeździłem na jazdę próbną 2019 Sport mojego kumpla, od razu skomentowałem hamulce. Powiedział, że dealer właśnie wymienił przednie klocki. Z jakiegoś powodu nie fatygowali się ich odpowietrzyć, gdy już tam były. Kupiłem go, ale odpowietrzę hamulce, gdy będę wymieniał opony. Jeśli to się nie poprawi, pójdę po lepsze klocki. Mój 99 Tacoma z 227 000 mil ma znacznie lepsze hamulce.
 
#38 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czuć/działają tak samo.
Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć go jak gąbczasty/miękki i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i napompuję pedał, wraca on do normalnego poziomu, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Muszę regularnie "pompować" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" czują się hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Działanie hamulców w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni tego doświadczyli? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Znam to uczucie, mam 24 BE. To samo uczucie, dość miękkie, ale są wystarczające.
to nie rozmiar pojazdu, moja żona ma 25 Grand Cherokee, a hamulce w nim działają fantastycznie - ona uważa, że są zbyt czułe, ale pochodząc z wielu VW i Audi, uważam je za idealne.
 
#39 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie budziły we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają tak samo.

Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/gąbczasto i wydaje się, że jego skok/ruch jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli zwolnię i raz napompuję pedał, wraca on do normalnego poziomu, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację nagłego hamowania.

Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "uderzę" w kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.

Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli podobne doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic konkretnego nie znalazłem.
Miałem tyle problemów z hamulcami mojego 2024 Ridgeline, że nie mam zaufania do hamulców. Ciągnąłem moją małą przyczepę krajobrazową z kosiarką samojezdną i chciałem zatrzymać się na znaku stop przy prędkości około 25 mil na godzinę i nie mogłem się zatrzymać, bez względu na to, jak mocno naciskałem. Zatrzymałem się na środku skrzyżowania. Udokumentowałem 17 razy, że moje hamulce nie działały tak, jak powinny. Dealer twierdzi, że to normalne i że nie naciskam wystarczająco mocno. Honda twierdzi, że dealer nic nie może powiedzieć. Kocham mojego Ridgeline, ale nie mam zaufania do hamulców, więc go sprzedaję. Dealer chciał mi też nic nie dać w zamian. Mam wideo ich technika, który mówi, że nigdy czegoś takiego nie widział, prawie czuję, jak pedał hamulca odpycha.
 
#58 ·
Miałem tyle problemów z hamulcami mojego 2024 Ridgeline, że nie mam zaufania do hamulców. Ciągnąłem moją małą przyczepę krajobrazową z kosiarką samojezdną. Chcąc zatrzymać się na znaku stop, jadąc z prędkością około 25 mil na godzinę, nie mogłem się zatrzymać, bez względu na to, jak mocno naciskałem. Skończyłem zatrzymując się na środku skrzyżowania. Udokumentowałem 17 razy, że moje hamulce nie działały tak, jak powinny. Dealer twierdzi, że to normalne i że nie naciskam wystarczająco mocno. Honda mówi, że dealer nic nie może powiedzieć. Kocham mojego Ridgeline, ale nie mam zaufania do hamulców, więc go sprzedaję. Dealer chciał mi też nic nie dać za wymianę. Mam wideo ich technika mówiącego, że nigdy czegoś takiego nie widział, prawie czuję, jak pedał hamulca odpycha. Mam 1 rok i przejechałem tylko 3400 mil, bo boję się hamulców.
Zanim poniesiesz taką stratę, zleciłbym dobremu mechanikowi sprawdzenie hamulców. To nie jest normalne.
 
#41 ·
Moje hamulce 24 RL BE wydają się nieco gąbczaste w porównaniu do mojego 21 Rogue, który jest bardzo chwytliwy. Zgodnie z instrukcją, im mocniej naciskasz pedał hamulca, tym mocniej chwytają. Spróbowałbym innego dealera i zobaczył, czy odpowietrzy jednostkę ABS. Może ona zawodzi.
Idź na parking i spróbuj normalnie hamować, a następnie mocno wciśnij pedał hamulca do oporu, aby zobaczyć, co się stanie.
Jeśli wszystko inne zawiedzie, zadzwoń do Ivana pod numer @pine hollow auto diagnostics z u tube.
 
#43 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czują się/działają tak samo.
Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/luźno i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację nagłego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" czują się hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni tego doświadczyli? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Kupiłem nowego '21 RTL-E we wrześniu '21. Od pierwszego dnia myślałem/czułem dokładnie to samo. Kilkakrotnie oddawałem go z powodu tego problemu, tylko po to, by usłyszeć "są w porządku, działają zgodnie z przeznaczeniem".
Przyzwyczaiłem się do "pompowania pedału hamulca", jak wspominali inni.
Mam termin serwisowy na środę (w końcu naprawią akcję przywoławczą dotyczącą wiązki elektrycznej klapy bagażnika), więc ponownie wspomnę o hamulcach.
 
#62 ·
Kupiłem nowego '21 RTL-E we wrześniu '21. Od pierwszego dnia myślałem/czułem to samo. Zgłaszałem ten problem kilkakrotnie, tylko po to, by usłyszeć: "są w porządku, działają zgodnie z przeznaczeniem". Przyzwyczaiłem się do "pompowania pedału hamulca", jak wspominali inni. Mam umówioną wizytę serwisową na tę środę (w końcu naprawią akcję przywoławczą wiązki elektrycznej klapy bagażnika), więc ponownie wspomnę o hamulcach.
Właśnie zawiozłem mojego Ridgeline na wymianę oleju i planowany przegląd. Ten doradca serwisowy (z innego salonu) powiedział, że miękki pedał hamulca jest znanym problemem. Wykonali płukanie płynu hamulcowego i zgadnijcie co... PROBLEM ROZWIĄZANY! A zajęło to tylko 4 lata! Teraz czuje się jak nowy pojazd.
 
#44 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czuć/działają tak samo.

Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć go jak gąbczasty/miękki i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i popompuję pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.

Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" czuły się hamulce dla niej i jak dużo więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.

Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Mam również 2025 BE i hamulce są bardzo dobre. Mam kilka innych samochodów i lubię wyczucie hamulców Ridgeline znacznie bardziej niż większość, zwłaszcza 2021 Lexus RC, na który go zamieniłem. Myślę, że powinieneś zabrać go do dealera i poprosić o odpowietrzenie powietrza i/lub sprawdzenie problemów. Większość samochodów wymaga odpowietrzania hamulców co kilka lat, a większość ludzi z jakiegoś powodu tego nie robi. Nie wymieniałbym klocków na zamienniki w nadziei na rozwiązanie problemu, ale jeśli to zrobisz, prześlij mi swoje oryginalne klocki, ponieważ są świetne!!
 
#45 ·
Mam również 2025 BE i hamulce są bardzo dobre. Mam kilka innych samochodów i podoba mi się wyczucie hamulców Ridgeline znacznie bardziej niż większości, zwłaszcza Lexus RC 2021, który zamieniłem na niego. Myślę, że powinieneś zabrać go do dealera i poprosić o odpowietrzenie powietrza i/lub sprawdzenie problemów. Większość samochodów wymaga odpowietrzania hamulców co kilka lat, a większość ludzi z jakiegoś powodu tego nie robi. Nie wymieniałbym klocków na aftermarketowe w nadziei na rozwiązanie problemu, ale jeśli to zrobisz, prześlij mi swoje oryginalne klocki, ponieważ są świetne!!
Wymiana klocków hamulcowych nie rozwiąże problemu. Zgodnie z zaleceniami wszystkich producentów samochodów, płyn hamulcowy należy wymieniać co dwa lata, niezależnie od przebiegu. Płyn hamulcowy ma właściwość pochłaniania wilgoci. Wilgoć następnie rozszerza się, nawet wrze, gdy płyn osiągnie wysoką temperaturę, co skutkuje miękkim pedałem hamulca. Również wadliwy cylinder główny może powodować takie odczucie. Jak już powiedziałem we wcześniejszym poście, zacznij od odpowietrzenia układu.
 
#46 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal działają tak samo. Kiedy naciskam pedał hamulca, czuję, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok pedału jest większy niż zwykle. Jeśli zwolnię i raz napompuję pedał, wraca on do normalnego poziomu, a hamowanie jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Hamowanie w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się o tym pamiętać za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli nacisnę pedał hamulca z taką samą siłą, jak w moim RL.
Z pewnością wkrótce zajmę się tym z dealerem, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli podobne doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Mam 2024 rtl i hamulce działają tak samo, jak opisujesz. Zabrałem go do dealera i odpowietrzyli hamulce. Nie zrobiło to żadnej różnicy. Tak jak Ty, pompuję hamulec drugi raz i są znacznie lepsze. Widziałem, jak inni na forach mówią to samo o gąbczastych hamulcach.
 
#47 ·
Mam 2024 rtl i hamulce zachowują się tak samo, jak opisujesz u siebie. Zabrałem go do dealera i odpowietrzyli hamulce. Nie zrobiło to żadnej różnicy. Tak jak Ty, naciskam hamulec po raz drugi i są znacznie lepsze. Widziałem też innych na forach mówiących to samo o miękkich hamulcach.
Witajcie wszyscy, jeśli mogę się włączyć do waszej rozmowy. Tak, odpowietrzenie hamulców pomoże, ale trzeba też sprawdzić klocki hamulcowe. Bicie boczne występuje, gdy klocki nie ślizgają się równomiernie. Nowe pojazdy z przebiegiem 12 000 mil również powinny być sprawdzane. Sworznie zacisków powinny być smarowane. Pozwala to uzyskać dobre, równomierne ciśnienie i dobre zatrzymanie...
 
#49 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie wzbudziły we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają/czują się tak samo.
Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/gąbczasto i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało to za pierwszym razem, gdy jechała RL, w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli przyłożę takie samo ciśnienie stopą do pedału hamulca, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym u dealera wkrótce, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Wygląda na to, że hamulce wymagają odpowietrzenia. Powietrze w przewodach hamulcowych może to powodować. Powietrze można sprężać, płyn hamulcowy nie.
 
#50 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie budziły we mnie zbyt wiele zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czuć/działają tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zmuszony jestem regularnie "pompować" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Miałem 2007, 2018 i 2025 Ridgeline, a hamulce nie są tak czułe jak Toyoty, które posiadaliśmy. Żaden z nich nie wydawał się gąbczasty i podoba mi się, że nie są tak czułe. Prawdopodobnie masz z nimi problem.
 
#55 ·
Miałem Ridgeline z lat 2007, 2018 i 2025, a hamulce nie są tak czułe jak Toyoty, które posiadaliśmy. Żaden z nich nie wydawał się gąbczasty i podoba mi się, że nie są tak czułe. Prawdopodobnie masz problem ze swoim.
Posiadałem BMW, VW, Porsches, starego Jaguara, FZR Yamaha, Tacoma itp. i mają one tendencję do szybszego, twardszego odczucia hamulców niż Ridgeline... ale podoba mi się odczucie hamulców w Ridgeline z 2025 roku. Jeździłem trzema z nich i wszystkie świetnie się sprawdziły. Ridgeline to ciężki i duży pojazd w porównaniu do wszystkich moich 33 poprzednich pojazdów, a nacisk na hamulce i zdolność hamowania we wszystkich jeżdżonych przeze mnie Ridgeline były fantastyczne. Myślę, że każdy, kto czuje, że musi "pompować hamulce", aby poczuć je prawidłowo, ma wadę lub powietrze w układzie i powinien naprawić ciężarówkę, zanim spowoduje wypadek....
 
#52 ·
Zauważyłem to od razu, kiedy po raz pierwszy prowadziłem mój nowy 2024 RTL rok temu. Pompowanie hamulców nic nie zmieniło. Chociaż zdecydowanie czuć różnicę w porównaniu do naszych innych pojazdów, po przyzwyczajeniu się nie czuję się niepewnie. Często holuję z nim łódź i czuję, że nadal mam dobrą moc hamowania awaryjnego. Niemniej jednak planuję zapytać o to obsługę serwisową, kiedy jutro zabiorę go na serwis B16.
 
#53 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie budziły we mnie zbyt wiele zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że jego skok/ruch jest większy niż zwykle. Jeśli zwolnię i raz napompuję pedał, wraca on do normalnego położenia, a hamowanie jest znacznie lepsze. "Pompuję" hamulce regularnie... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Hamowanie w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się o tym pamiętać za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli nacisnę pedał hamulca z taką samą siłą, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym u dealera wkrótce, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
To może nie być istotne, ponieważ miałem Ridgeline z 2010 roku, ale miałem wrażenie, że hamulce działały dokładnie tak samo, jak opisałeś w swoim modelu 2025. W rzeczywistości, kiedy kupiłem mój kilka lat temu, dealer miał inny model z 2010 roku, którym jeździłem i hamulce działały dokładnie tak samo. Może warto byłoby przejechać się innym 2025, żeby porównać?
 
#54 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie wzbudzały we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok pedału jest większy niż zwykle. Jeśli zwolnię nacisk i raz napompuję pedał, wraca on do normalnego poziomu, a siła hamowania jest znacznie lepsza. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Siła hamowania w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsza. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli podobne doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Piszę o tym od 2017 roku. Zauważysz, że jeśli jeździsz innymi nowymi, jest to prawie powszechne. Nie zawracaj sobie głowy dealerem. Zmienili wszystko po kilku odpowietrzeniach, opróżnieniu układu itp. Zaangażował się przedstawiciel Hondy, oczywiście zdiagnozował to jako "normalne". Przeprowadziliśmy kontrolę ciśnienia w linii i była ona zgodna ze standardem, jednak jeśli po ostatnim naciśnięciu jest czas i odległość - pedał nie jest tak twardy, a hamulce nie są tak doskonałe, jeśli lekko naciśniesz raz, a potem natychmiast zastosujesz potrzebne ciśnienie. Mój 2019 - to samo. Żaden z moich "3" Pilotów nie miał tego problemu, ale znowu inaczej ze względu na wagę i rozkład. Nauczyłem się - po prostu naciskaj dwa razy. Z czasem staje się to naturalne. Radzenie sobie z Hondą jest jak próba uszkodzenia kowadła gumowym młotkiem. Tak samo z moim problemem przebarwienia łóżka.
 
#56 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie budziły we mnie zbyt wiele zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal czuć/działają tak samo.

Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/luźno i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.

Nawet moja żona zauważyła, jak "nie tak" czuły się hamulce dla niej i jak dużo więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta 2025). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.

Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Masz rację. Hamulce w moim 2019 rtl e działały nieprawidłowo. Zabrałem go do dealera i usłyszałem stare "tak jest normalnie dla tego pojazdu". Zabrałem nowy pojazd do mojego mechanika i kazałem mu wymienić płyn i odpowietrzyć hamulce. Pedał pozostał taki sam, chociaż mechanik powiedział, że pedał nie działał "prawidłowo".
Posiadałem liczne pojazdy Hondy i szybko tracę wiarę w jakość tych pojazdów. Zbyt wiele akcji serwisowych i postawa "cóż, wszystkie takie są". Teraz czekam na akcję serwisową dotyczącą wirnika pompy paliwa. Zwykle chodziłem oglądać nowe modele, ale tym razem nie jestem zainteresowany.
 
#59 ·
To jest problem od czasów generacji 1. Kiedy po raz pierwszy kupiłem mojego 2010 RTL, mój pedał hamulca był miękki. Hamulce były wielokrotnie płukane i odpowietrzane. Następnie Honda zastosowała inny sposób płukania i odpowietrzania z podłączonym komputerem serwisowym Hondy do sterowania procesem. Zrobiono to dwa razy. Hamulce, pedał czuł się trochę lepiej. Po kilku kilometrach jazdy pedał zaczął znów czuć się miękki. Więc przyzwyczaiłem się do tego. Czy zapobiegło to wielu czołowym zderzeniom ciężarówki? TAK. Nie pamiętam numeru SB. Ale może twój dealer ma zaktualizowany. Powodzenia.
 
#60 ·
Myślałem, że hamulce mojego 2018 roku były miękkie, gdy były nowe. Dealer sprawdził je i powiedział, że to normalne. Nie podobało mi się to uczucie, ale wydają się działać poprawnie. Nie myślałem o tym od czasu odpowietrzenia płynu hamulcowego, więc po przeczytaniu powyższych komentarzy postaram się pamiętać, aby zwrócić na to uwagę następnym razem, gdy będę nim jeździł.
 
#61 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie dawały mi zbyt wiele pewności. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal działają/czują się tak samo. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć, że jest on miękki/gąbczasty i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i raz nacisnę pedał, wraca on do normalnego poziomu, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Zmuszony jestem regularnie "pompować" hamulce... nie cieszę się na sytuację nagłego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało pierwsze prowadzenie RL w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ 2025 VW Jetta). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Nasze są takie same. Przy średnim hamowaniu pedał sprawia wrażenie, że samo hamowanie faluje. Również rano, po 1/4 mili, nasza ulica jest z górki. Mam go w trybie S2, a obroty silnika same rosną przez około 1/4 mili, potem działa normalnie.
 
#68 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie budziły we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL, a hamulce nadal działają/czują się tak samo.
Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuje się on miękko/gąbczasto i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż zwykle. Jeśli zwolnię i raz napompuję pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a siła hamowania jest znacznie lepsza. Zauważyłem, że regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania.
Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało to za pierwszym razem, gdy prowadziła RL, w porównaniu do jej samochodu (prowadzi 2025 VW Jetta). Hamowanie w jej samochodzie jest o wiele, wiele lepsze. Muszę starać się pamiętać o tym za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli zastosuję taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL.
Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni mieli takie doświadczenia? Szybko przeszukałem forum, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Pierwotnie opublikowałem ten sam problem w 2017 roku, kiedy po raz pierwszy kupiłem mojego G2 Ridgeline. Żadne rozwiązanie ze strony dealera oprócz ponownego odpowietrzenia układu hamulcowego w ramach gwarancji. Przez ostatnie 8 lat nie pogorszyło się, a może nawet trochę poprawiło. Niedawno kupiłem 2025 z znacznie mniej zauważalną gąbczastością.
 
#72 ·
Początkowo pisałem na ten sam temat w 2017 roku, kiedy po raz pierwszy dostałem mojego G2 Ridgeline. Żadne rozwiązanie dealera oprócz ponownego odpowietrzenia układu hamulcowego w ramach gwarancji. Przez ostatnie 8 lat nie pogorszyło się, a może nawet trochę poprawiło. Niedawno nabyłem model z 2025 roku z znacznie mniej zauważalną „gąbczastością”.
Mam 2022 RTL-E i hamulce wydawały się bardziej miękkie, kiedy go kupiłem, ale kiedy zrobiłem własną inspekcję hamulców, nasmarowałem sworznie zacisków. Trochę się zacięły i oczyściłem również elementy, po których ślizgają się klocki. Zrobiłem też płukanie hamulców. Hamulce działają znacznie lepiej. Teraz pedał jest wyżej, bardziej responsywny na dotyk.. zrobiłem to przy przebiegu 12 000 mil.
Moim zdaniem klocki nie ślizgają się prawidłowo z powodu braku smaru na sworzniach zacisków. Są to zaciski pływające i powinny się samocentrować, aby zapewnić równomierne zużycie i lepsze hamowanie...