Honda Ridgeline Owners Club Forums banner

Miękkie hamulce?

7.1K views 74 replies 51 participants last post by  cwahls  
#1 ·
Od pierwszego dnia hamulce w moim 2025 BE nie wzbudzały we mnie wielkiego zaufania. Początkowo myślałem, że z czasem będzie lepiej, ale tak się nie stało. Mam teraz około 7500 km (4700 mil) na RL i hamulce nadal tak samo się czują/działają. Przy pierwszym naciśnięciu pedału hamulca czuć go jak gąbczasty/miękki i wydaje się, że skok/ruch pedału jest większy niż jestem przyzwyczajony. Jeśli raz zwolnię i nacisnę pedał, wraca on do pozycji, którą nazwałbym normalną, a działanie hamulców jest znacznie lepsze. Regularnie "pompuję" hamulce... nie cieszę się na sytuację awaryjnego hamowania. Nawet moja żona zauważyła, jak "dziwnie" działają hamulce i ile więcej wysiłku wymagało to za pierwszym razem, gdy jechała RL, w porównaniu do jej samochodu (ona jeździ VW Jetta z 2025 roku). Działanie hamulców w jej samochodzie jest znacznie, znacznie lepsze. Muszę próbować o tym pamiętać za każdym razem, gdy prowadzę Jettę... w przeciwnym razie "zjem" kierownicę, jeśli wywrę taki sam nacisk stopą na pedał hamulca, jak w moim RL. Zdecydowanie zajmę się tym wkrótce u dealera, ale byłem po prostu ciekawy, czy inni tego doświadczyli? Szybko przeszukałem internet, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
 
#71 ·
Zgadzam się z Tobą. Planuję zatrzymać mój do 10-letniego kamienia milowego i praktycznie każdy samochód z przebiegiem 100 000 mil i wiekiem 10+ lat jest oglądany przez inną grupę ludzi. Jest to grupa, która od początku nie ma dużo pieniędzy i szuka tańszego pojazdu i zaakceptuje coś, co jest w ich przedziale cenowym, ze znaną chwiejną skrzynią biegów lub nie. W moim przypadku będę dokładnie wiedział, w jakim stanie jest skrzynia biegów na podstawie moich raportów płynów i będę mógł im pokazać te dane (większość nie dba, jak zauważyłem, ponieważ patrzą na cenę, cenę, cenę). W tym momencie sprzeda się tylko dlatego, że będzie przyzwoity i wolny od rdzy dzięki Fluid Film. Będzie to wygrana dla każdego, kto go kupi.
 
#73 ·
Nieumyślnie to naprawiłem. Wcześniej odpowiedziałem, że właściwy skok pedału został osiągnięty po serwisie. Cóż, zauważyłem plamę oleju na podłodze, ale zanim zorientowałem się, że pochodzi ona z czegoś wokół wału kierowniczego, nacisnąłem hamulce 3-5 RAZY BARDZO mocno, aby upewnić się, że do środka nie dostaje się płyn hamulcowy. Ruszyłem i prawie pocałowałem przednią szybę przy pierwszym naciśnięciu hamulca.

Coś sprawia, że te hamulce nie regulują się prawidłowo.

Jeśli wybierasz tę drogę, PROSZĘ UPEWNIJ SIĘ, że pojazd stał i hamulce wcale nie są gorące.
 
#74 ·
Niechcący to naprawiłem. Wcześniej odpowiedziałem, że właściwy skok pedału został osiągnięty po serwisie. Cóż, zauważyłem plamę oleju na podłodze, ale zanim zorientowałem się, że pochodzi od czegoś wokół wału kierowniczego, nacisnąłem hamulce 3-5 RAZY BARDZO mocno, aby upewnić się, że płyn hamulcowy nie dostał się do środka. Ruszyłem i prawie pocałowałem przednią szybę przy pierwszym naciśnięciu hamulca.

Coś nie pozwala tym hamulcom na prawidłowe samoregulowanie.

Jeśli wybierasz tę drogę, PROSZĘ upewnij się, że pojazd stał i hamulce wcale nie są gorące.
Ciekawe... może będę musiał tego spróbować. Czy te "mocne" naciśnięcia wykonano przy włączonym silniku, tuż po uruchomieniu? I czy to się utrzymało... czy nadal tak się czuje i działa?